Przez ostatnie lata wokół chirurgii plastycznej narosło wiele nieprawdziwych opinii. Niektóre in początku były mylne, inne zaś dotyczą problemów z czasów gdy dziedzina ta była dopiero na początku swojej drogi. Oto kilka takich nieprawdziwych opinii, na jakie chirurgia plastyczna jest stale narażona.
Aspekty psychologiczne
Nie jest prawdą, że operacje plastyczne wykonują jedynie osoby, które chcą sobie podnieść samoocenę przez poprawę wyglądu. Wiele operacji – nawet tych mających poprawić wygląd – wynika ze względów zdrowotnych.
Swego czasu uznawano operacje plastyczne za wstydliwe. Nie przyznawano się do nich. Dziś chirurgia plastyczna nie jest już powodem do wstydu. Nawet jeżeli nie każdy chętnie obnosi się z opowieściami o swoich operacjach, to jednak nie jest to kwestia wstydliwości. Pacjenci milczą raczej dlatego, że nie chcą być wystawieni na zazdrość innych osób.
Problemy z piersiami
Sporo mitów narosło wokół implantów powiększających piersi. Amerykańska Agencja Żywności i Leków ustaliła, że nie mają one wpływu na rozwój raka piersi. Nie ma również zagrożenia „wybuchającymi implantami” w trakcie podróży samolotem. Wysokie ciśnienie atmosferyczne nie ma wpływu na konsystencję implantu.
Podobnie ma się sprawa z karmieniem piersią przez kobiety, które powiększyły sobie biust za pomocą implantu. Problem może wystąpić jedynie wówczas, gdy podczas operacji przypadkowo zostanie uszkodzony gruczoł piersiowy. Jest to jednak sytuacja marginalna.
Nie stwierdzono również zmiany składu mleka matki. Nie zawiera ono silikonu.
Inne mity
Spośród pozostałych mitów na temat chirurgii plastycznej warto wspomnieć o tym, który mówi, że poddają się jej tylko kobiety. Obserwuje się stały przyrost mężczyzna decydujących się na takie zabiegi.
Podobnie nieprawdziwa jest opinia, jakoby po operacjach pozostawały nieestetyczne blizny. Chirurdzy plastyczni są szczególnie wrażliwi na tym punkcie i za wszystkich innych lekarzy oni właśnie znają najwięcej sposobów na to, by blizny były jak najmniejsze i jak najmniej widoczne.